Raportuj komentarz

Co ja o tym myślę panie Dymiński....Hmm.Ja myślę że dzisiaj jest inny czas,aniżeli kilka może nawet 20 lat temu.
Dzisiaj wsiadam w auto jadę coś załatwić kupić i nie bardzo nawet ceny mnie obchodzą.Wymiernym czynnikiem w większości przypadków jest "PARKING".
No,a do rynku jest ciężko wjechać.Jeżeli już się uda to parking drogi.Jedynie co można zaparkować to w okolicy targowicy.No,a stamtąd nie wygodnie wyjść do górki.No i trzeba przypomnieć że obecny klient,czy interesant stał się wygodny.Więc szuka gdzie wygodniej,aa nie koniecznie taniej.

Tak więc to moim zdaniem nie kryzys.Jest jeszcze jeden aspekt....."WYSOKIE CZYNSZE".....
Pozdrawiam...