“ A mówienie, że z chińskich majtek się nie utrzyma to tradycyjny u uuurrrrzzędasów brak wiedzy i znajomości rzeczy.
W sklepie chińskim jest ciągły ruch i handel (meble pały na Pużaka a majtki idą, nie wim jak w tym sklepie koło Turaszówki bo tam nie jeżdżę)
A w rynku po co.
Urząd ma pracować w ciszy i spokoju. Acha i zakazać jazdy autobosów koło kapucynów, po co no i przystanek tam zlikwidować, co mają przeszkadzać w pracy, tylko zawravcają gitarę przychodząc do urzędu.
A wracając po pracy do domu po drodze wstępuje się do sklepu i robi zakupy. Po większe zakupy jeździ się do Rzeszowa, a pieprzona biedota niech robi zakupy w dyskontach bo i tak ich nie było stać na zakupy w rynku.
”