Raportuj komentarz

Ogólnie się zgadzam, tylko co tutaj mają do rzeczy "wpływy materialistyczne, neopogańskie, laickie, a ostatnio liberalne i libertyńskie"!? Ludzie, czy wy rozumiecie, co piszecie? czy może, w swym zaślepieniu, naprawdę uważacie, że tylko katolicy mogą być uczciwi? I że "oczywistą oczywistością" jest, że ktoś, wyznający wartości laickie tudzież liberalne dobrym człowiekiem być po prostu nie może?