“ Proponuję oprowadzić po najlepszej części miasta a potem po najgorszych ulicach, lokalach "do wynajęcia", przemyśle, który nie istnieje, może trochę rozrywki, np. do "kina - seansów do wyboru do koloru", a na koniec proszę pokazać Szanownemu Panu Prezydentowi Nasze zarobki. Niech zobaczy biedę Podkarpacia a nie lukier Przytockiego, jeszcze pomyśli sobie żeśmy bogaci. W innym przypadku nie chcę tutaj Prezydenta bo wizyta takowa kosztuje a my mieszkańcy musimy za to płacić. Nikt zrównoważony nie lubi wyrzucać pieniędzy w błoto ”