Raportuj komentarz

mnie też przebijał kilkakrotnie opony przez Waldemara K -postepowania nie były brane pod uwage przez prokurature i sedzine krosnienska tylko dlatego, że zona jego pracuje w sądzie jako sekretarka. a jesli chodzi o sprawiedliwośc w sadzie krosnieńskim, o ktorej tak głosno sie mówi, to mozna ją miedzy bajki włożyć, nawet dopuszczali sie fałszowania zeznań świadków w uzasadnieniu