“ Piękna inicjatywa, naprawdę brawa i oklaski, kiełbasa przedwyborcza smaczna i soczysta. To może napiszę, jak to wygląda od drugiej strony. Moje dziecko chodzi do przedszkola, gdzie 3 latki MUSZĄ jechać. Opiekunki przerażone, całe przedszkole postawione w stan najwyższej gotowości, jadą praktycznie wszyscy pracownicy, łącznie z paniami sprzątającymi i innym personelem. Do starszych grup wzywani sa nawet rodzice, którzy mogą pomóc, by dać radę ogarnąć jakoś to wszystko na tym spędzie. Dzieci się tam ugotują, wyubierane, w całkowitym chaosie. Może nie pogubią części swojej garderoby albo siebie samych, mam nadzieję. I to nie jest tak, że mogą jechać, że serdecznie zapraszają chętnych. To jest wersja oficjalna. W rzeczywistości jest tak - Twoje dziecko nie jedzie? Zwalniaj się z pracy i siedź z nim w domu. Przedszkole nie zapewni w tym czasie Twojemu dziecku opieki. Jedzie albo wypad. Tak jest w przedszkolu, do którego uczęszcza moje dziecko. Ale przecież dzieci dostana tam po batoniku, więc nie ma się czego czepiać. Będzie fajnie, a organizatorzy mogą uchodzić za szlachetnych i dobrych starszych wujków. Potem wszędzie będzie o tym wydarzeniu pisane, jak to miło było. Co innego, jakby to było podzielone jakoś, ale 1500 dzieci w jednej hali w wieku 3-6 lat? Powodzenia i wesołych świąt :) ”