“ Drogi Piotrze! Zgadzam się z Tobą, że zostałem wprowadzony w błąd i nieco zbyt szybko wyciągnąłem wnioski i napisałem ten komentarz - chodziło mi tylko o to, pisząc, że nie udzielono Tobiei i Twoim Kolegom głosu, że skoro inny media przede wszystkim skupiają się na Pawle i Panu Rubenie, to Ich wystąpienie pewnie było najdłuższe lub najbardziej znaczące. Tak czy siak, Wam należą się ode mnie przeprosiny, a to co zrobiłem świadczy jednak o niekompletności materiału, na którym się oparłem. W sumie na usprawiedliwienie swoje, mam moje dotychczasowe doświadczenia prasowe z wyborami na Pomorzu, gdzie jako redaktor terenowy jednej z gdańskich gazet uczestniczyłem w spotkaniach z kandydatami i na tych spotkaniach partie wyznaczały lidera i rzecznika, który odpowiadał na gros pytań z sali, teraz te kilka lat starej pracy wprowadza błędy w moim rozumieniu spraw. Wybaczcie nieśpieszną, ale przyjazną wypowiedź. Marek! ”