Raportuj komentarz

Do Joshua i innych żądających spełnienia obietnic... Pisząc, że komentatorzy nie odróżniają obietnic od potrzeb miałem na myśli to, wiele pretensji o niespełnienie obietnic dotyczy tylko rzekomych obietnic. Jeśli pokazujecie chodnik przy ulicy Pużaka jako przykład, to wskażcie kto, kiedy czy miał do tego uprawnienia złożył obietnicę, że ten chodnik w tej kadencji naprawi. Oczywiście jest zrozumiałe, że ludzie maja cały szereg oczekiwań i uważają, że ich sprawa jest najważniejsza. Ale na Boga, nie szantażujmy władzy, tym że nie spełniła obietnic. Radni, przez was wybrani powinni artykułować potrzeby, ustalać ich hierarchię, walczyć o umieszczenie ich w planie.