Raportuj komentarz

Wszędzie tylko pojawiają się odniesienia do emocji - biedne zwierzęta katowane przez swoich oprawców, którzy nie pozwalają na "spełnianie podstawowych potrzeb fizjologicznych, społecznych i umysłowych". Problem pojawia się, gdy trzeba jakoś to wszystko udowodnić.
Jasne - złe traktowanie zwierząt jest nie do zaakceptowania. Z tym zgodzą się wszyscy, łącznie z (lub wręcz - przede wszystkim) pracownicy cyrków. Ci, którzy traktują zwierzęta jak równych artystów.