“ Ładnych parę lat targowisko koło lotniska zapewniało jako takie utrzymanie sporej grupie osób. Dziś zysk z tego terenu ma kto inny, choć parę osób załogi sklepu się z tej pracy utrzymuje. W domu ludowym w Polance zrealizowano klub seniora, szkoda że schody i rampa zepsuły jego wygląd i na dodatek nie są używane. Duża sala chyba też nie działa, bo jakoś ślubów nie widać. Odśnieżanie, co tu dużo gadać, ktoś już tam się wypowiadał. Przy szkole "sezonowa" hala sportowa, służy chyba tylko w okresach wiosenno-jesiennych, bo albo za gorąco, albo za zimno. O tym się mówi w Polance! W tej rewitalizacji jaka by nie była, toczy się gra o KASĘ i jeżeli jest nawet najdrobniejsza szansa na mały grosik, to trzeba walczyć ale z kim (ramię w ramię) i jak?. Jak sadzę do tej walki potrzebni są bojowi radni... czy są tacy z Polanki? Zasady rewitalizacji są żałosne i trzymają się tabelek i schematów ukutych w kancelariach, o realizacji tych programów decydują osoby niekompetentne, bez zaangażowania, szczerej woli i chęci podjęcia wysiłku. Zamiast spotkania, na które się wybierałem FISZKI. Te propozycje urzędu miasta to w moim odczuciu wypełnianie kolejnych czynności z programu rewitalizacji, a efekty tejże są mało istotne. Grunt żeby w papierach grało i program się zamknął. Da się cos zrobić super, nie da - też dobrze. W tym kraju pustosłowie to podstawowe narzędzie polityków i samorządowców też niestety. ”