“ Uzupełniając niesłychanie obiektywny biogram Leona Kruczkowskiego można dodać, że w roku 1950 na scenie Starego Teatru w Krakowie, odbyła się premiera „Niemców” – najgłośniejszej sztuki Kruczkowskiego. „Niemcy”, grani na blisko dwudziestu scenach Polski, doczekały się 14 przekładów na języki obce, 8 wydań w językach obcych, oraz premier w: Berlinie i innych miastach niemieckich, Wiedniu, Paryżu, Brukseli, Pradze, Bratysławie, Rzymie, Sofii, Londynie, Helsinkach i Tokio, popularyzując w sposób dotychczas nie spotykany dramaturgię polską na świecie. A przed tym: 1 lutego 1922 (w 1934 został zweryfikowany z lokatą 1. Został awansowany do stopnia podporucznika piechoty Wojska Polskiego II RP. W roku 1932 wydał powieść „Kordian i cham” która stała się rewelacją literacką, jako pierwsza polska powieść o tendencjach rewolucyjnych, rewidująca narodowe mity i trafiająca w najczulszy nerw polskiej tradycji literackiej, stała się trwałym dorobkiem literatury polskiej. W okresie II wojny światowej relaksował się w obozie niemieckim dla jeńców wojennych w Arnswalde II B (Choszczno) i Gross Born (Borne Sulinowo), zamiast działać w podziemiu.Oczywiście jego dorobek ma się nijak do nowego patrona, prawda? poprawiacze historii? ”