Raportuj komentarz

"tyle nienawisci -do ludzi którzy uratowali Ojczyzne swych ojców. ..." Chyba coś ci się pomieszało. Ojczyznę swych ojców? O jakiej nienawiści piszesz? W szufladzie z rodzinnymi pamiątkami przechowuję książeczkę w której w rubryce ulica, wpisana jest nazwa Józefa Stalina. Po jego śmierci, nazwę ulicy zmieniono. W zniewolonej Polsce czasem zmuszano, a czasem pożyteczni idioci stawiali pomniki wdzięczności obcym armiom, w tym ludowej i czerwonej. Ale teraz Bogu dzięki, żyjemy w wolnej Polsce i te pomniki powinny stać się eksponatami w muzeum. Jeśli twoja wiedza opiera się na klasie IV, którą kończyłeś za komuny, to rozumiem skąd takie poglądy. Wtedy nie mówiono o pakcie z 23/24 sierpnia 39 roku. Takie nazwiska jak J. Ribbentrop, W. Mołotow, J. Stalin, to nazwiska ludzi których intencje wobec Polski, twoim zdaniem, były szlachetne? Kiedy Stalin wypuścił z obozów niewymordowaną część polskich oficerów i żołnierzy? Dlaczego to zrobił? Z troski o Polskę?
W pełni zgadzam się z Leopoldem Jerzewskim, że "bez układu 23 sierpnia, którego nieuchronnym skutkiem musiał być 17 września, dnia 1 września 1939 Niemcy w ogóle by Polski nie zaatakowały." [str. 44 Jerzy Łojek Agresja 17 września 1939] Pokój byłby uratowany, gdyby Stalin, którego armii bronisz, nie zachęcał Hitlera do napaści na Polskę.
Ludzkie szczątki z szacunkiem powinny być przeniesione na cmentarz, a tablice wychwalające obcą wojnę i obcą armię do muzeum jako znak czasów zniewolenia.