“ Czy Krosno, Zawodzie nie miało znanych ludzi, krośnian, albo czy nie lepiej nazwać park np kraina wytchnienia, spokoju, czy nie lepiej dać uniwersalną nazwę, by kiedyś nie trzeba było zmieniać, wymieniać, tak jak z nawami wielu ulic. Ludzie czy trzeba wszystko ponazywać, ponumerować, poszufladkować, bo taki pęd teraz........ Przed 40 laty w jednym miasteczku osiedla nazwano: błękitne, kolorowe, daliowe, różane itd, a działacze chcieli nazywać nazwiskami wielkich działaczy partyjnych i dziś te nazwy , tablice byłyby zrzucane, poprzedzone godzinami jałowych dyskusji, a tak spokój cisza, bo nazwy uniwersalne......Przestańcie epatować nazewnictwem, a zacznijcie dbać i pielęgnować różne obiekty, parki, ronda, mosty....." nie wystarczy powiesić np krzyż, ale zachowywać się przyzwoicie tam gdzie on się znajduje, nie kraść, nie kłamać itd.....' to cytat jednego z kierowników, którego załoga powiesiła krzyż w miejscu pracy, a on wymusił od nich takie zobowiązanie / niektórzy się oburzali, a on tylko powiedział im prawdę, że na pokaz można wiele ........ prawda?/ ”