“ j.... @.....nie przekonam zacietrzewionych i nieprzekonanych, ale w mieszkaniu moich teściów Ojciec Bogusław Piechuta spędził wiele godzin na różnych dyskusjach, z teściem jako namiętni palacze wypalili wiele paczek Klubowych, kłopoty z bezpieką miał, ale zawsze przed swoim kazaniem mówił " Szczęść Boże tym co mnie nagrywają, albo, ja język rosyjski znam, bo należy znać język wroga, by go rozumieć co knuje......." ty wiesz lepiej, bo dziś są czasy by tak mówić, by cię gdzieś wybrali, czy załapali, u nas w domu mówiło się zawsze prawdę nawet tą niewygodną, a ty rób jak chcesz i jak ci pasuje........ powiem ci jeszcze jedno Ojciec Bogusław ubolewał jak po mszy za ojczyznę każdego 13 w miesiącu, działacze, robotnicy wychodzili i z rękami do góry usiłowali śpiewać Rotę, a prawie nikt nie znał słów i wychodziło to bardzo manie i tylko pani Zosia S. prowadziła, bo reszta zawodziła, strasznie to Bogusława bolało.....mawiał maja dobre intencje, ale ......
Wielu się przyklejało i płynęło, choćby obecny poseł Piotrowicz, też stałym bywalcem był........ kiedyś PRL owski prokurator, dziś PiS-owy poseł.......ot chorągiewka na wietrze historii robi karierę za "lojalność wobec wszystkich władz" ”