Raportuj komentarz

Poza niecenzuralnymi epitetami, pełno wyzwisk, szkalowania księży, wyśmiewania się z głupoty, cieminactwa, zabobonu i twardymi uwagami rekinów internetu mało co konkretnego, na dodatek niewielkie przekręcenia cytatów miejscowych i już mamy nową - całkowicie nową historię o wypływającej ustawicznie krwi z ran Chrystusa, pielgrzymakach autokarów, przyszłych inicjatywach miejscowych Kapłanów, którzy w tej sytuacji najbardziej skorzystają z okazji. Zastanawiam się, co tak bardzo drażni media w wierze. Dlaczego przed pomnikiem znajdziemy zarówno młodych uważających zjawisko za niesamowite, lekarzy, doszukujących się porównań, osoby w średnim wieku, nie mogące znaleźć wytłumaczenia na to, co widzą, oraz coraz więcej modlących się - dlaczego nie modlić się przed figurą Chrystusa. Niech tak będzie, trzeba mieć nadzieję, a wiara góry przenosi.