Raportuj komentarz

Wojewoda z PIS i była opinia pozytywna.
Tu nie chodzi o to kto skąd jest. Po prostu prezydenci wydumali sobie kupno gruntu, ugadali się z bankiem, kupili, nie konsultowali to z gminami a teraz maja problem. Tak to jest jak się drugiej strony nie traktuje po partnersku.
Prowadzili sprawę od tzw. "dupy strony". A może teraz trzeba będzie pójść siedzieć za niegospodarność?