Raportuj komentarz

Na przekręty nie ma rady. Ale jakie świetne wytłumaczenie! To tak jakby w skokach narciarskich po przeprowadzeniu konkursu, który wygrał Małysz, sędziowie zdecydowali o przeprowadzeniu ponowne konkursu, bo być może pojawi się zawodnik, który da większe gwarancje pobicia rekordu skoczni.