Raportuj komentarz

bardzo "ciekawa" sytuacja
skąd OBYWATEL (tak jak każdy inny, teoretycznie) dowiedział sie że ktoś chce sprzedać działkę w takiej promocyjnej cenie?
czy było jakieś ogłoszenie publiczne / oferta/ reklama sprzedaży tej działki ?
Bo jeżeli ta informacja była tylko dla urzędu to skad "zwykły" obywatel się o niej dowiedział ? Czy urząd udziela wcześniej informacji zwykłym mieszkańcom ze będzie kupował działkę w promocyjnej cenie ?
Czy z urzędu był "wyciek" informacji ?

I jakiez to wielkie SZCZĘŚCIE ze akurat spółka miejsca doprowadzała przez te działki na swój koszt media,
kązdy by chciał mieć takie "szczęście", ciekawe czy właściciele działek obok też mieli za darmo prowadzone takie roboty.

I pytanie kolejne, jezeli sprzedawca wycofał sie z transakcji to dlaczego nie wycofano się z uchwały, albo niepoinformowano o zaistniałej sytuacji radnych ? przecież to wprowadzenie w błąd?

w tej sytuacji powinni się tym zająć dziennikarze śledczy z TVNu albo TVP !