“ Nie mam zamiaru przekamarzać się z młodymi przemądrzałymi rajdowcami. Samochodem jeżdżę ponad 35 lat i nie miałem nigdy żadnego wypadku. Kiedyś byłem młody i owszem miałem odwagę jechać nieco szybciej samochodem rodziców, ale w granicach zdrowego rozsądku zwłaszcza wioząc pasażerów. Dzisiejsi młodzi kierowcy nie dość, że grosza nie zarobili, ale rozbijają się za pieniądze rodziców. Mało tego doprowadzają do kalectwa swoich niewinnych kolegów, bezmyślnie zasiadających w samochodzie drogowego bandyty. A Tobie młody człowieku tak zaciekle mnie atakujący, radzę udać się do szkoły celem nadrobienia zaległości z ortografii i fizyki, oraz przestudiowania wieczorem kodeksu drogowego, zwłaszcza rozdziału dotyczącego dopuszczalnej prędkości i prawidłowego zachowania na drodze. ”