Raportuj komentarz

winni obydwaj/oje/ kierowcy ze wskazaniem na kier.karetki.Droga to nie tor wyscigowy a nie jeden juz wypadek tego typu konczyl się wina poj.uprzywilejowanego.Taki poj. moze nie stosowac sie do przepisow ale tak aby drugiemu nie zagrozic -tak to po chlopsku mozna wytlumaczyc