Raportuj komentarz

" W "makro" nie wpuszczają dzieci i młodzieży do 140 cm wzrostu, ze względów bezpieczeństwa".
To znaczy że w tamtym sklepie postępują odpowiedzialnie.Ale dla innych liczy się tylko zysk.Jeżeli wpuszcza się do sklepu dzieci ,to bierze się odpowiedzialność.Dziecko nie jest w stanie strącić ciężkiego przedmiotu leżącego na półce,ale może przewrócić przedmiot,który ledwo stoi i może przewrócić się na skutek przypadkowego potrącenia,a nawet jeśli ktoś puści bąka.
Wypowiedzi potomków riezunów,czy króla Heroda nie dziwią mnie,bo wiem dobrze,ze jest ich wielu w tym społeczeństwie.