“ Pełna zgoda, trzeba myśleć. Znaki drogowe twoim zdaniem nie maja dla bezpieczeństwa na drodze żadnego znaczenia. Ergo prawo drogowe też jest zbędne. Ergo prawo jako takie też nie. Trzeba myśleć. Jakbym słyszał pewnego dostojnika gminnego, wyznającego pogląd, że myślenie jest przed prawem. Który sobie myśli, myśli, że na przykład co komu przeszkadzają wiatraki w gminie. Jak ja sobie myślę, że nie przeszkadzają, a mam prawo tak myśleć bo jest wolność myślenia, to dla czego innym przeszkadzają. itp. itp. ”