Raportuj komentarz

Stało się coś strasznego, zginęła dwójka młodych ludzi i niestety czasu nie da się zawrócić. Dlatego też tego typu wypadki powinny być przestrogą dla innych młodych ale również i starszych kierowców. Powinien zdecydowanie zmienić się system szkolenia kierowców. Przykład powinniśmy brać ze Skandynawii, gdzie jest on wzorcowy. I z całym szacunkiem dla wszystkich krytykujących drogi, marki samochodu itp. to nie to było przyczyną wypadku. Drzewo tam rosło od wielu lat, BMW służyło również od wielu lat i jeździło. Przyczyna wypadku to brak zdolności przewidywania i brak podstawowej wiedzy nt. co się dzieje z samochodem przy określonej prędkości. Nie wiedział tego kierowca, ponieważ w szkole jazdy nauczył się zdać egzamin (bo taki system szkolenia jest w Polsce), nie był szkolony z podstawowych zasad techniki jazdy, bo tego polskie szkolenie nie obejmuje (mam nadzieję, że już niedługo). Kierowca był tak naprawdę samoukiem jazdy i zachowania się na drodze. Zapewne raz, drugi, trzeci, etc. się udało i tak coraz szybciej, coraz szybciej i niestety za szybko. Finał dramatyczny! Wielkie wyrazy współczucia dla prawdziwych ofiar tego wypadku czyli rodzin i bliskich tych młodych ludzi. Nie pozwólmy aby takie wypadki przechodziły bez echa, trzeba cały czas uświadamiać kierowców o zagrożeniach i może to robić każdy z nas nawet na mikro skalę, tj. w swoim najbliższym otoczeniu. [*]