Raportuj komentarz

W następnym dniu po wypadku pod nickiem "Rymanowianin z konieczności" apelowałem do władz o przyjrzenie się okolicznościom tego innym wypadków w Rymanowie w celach profilaktycznych i edukacyjnych. Nie jestem aż tak zarozumiały by twierdzić, że władze własnie mój apel wysłuchały, ale...
Dziś już w miejscu wypadku jest apel ostrzeżenie, by nie wysypywać na brzeg śmieci. Pojawił się zespół ludzi, prawdopodobnie z udziałem prokuratora, który badał na miejscu okoliczności tego wypadku. Czas teraz na wnioski, na publikację wyników badania. Ku przestrodze... A także by lekkomyślni ludzie poczuli się źle... By poczuli się współodpowiedzialni za swoje otoczenie. Myślę, że ostrzegawcza tabliczka z urzędu gminy to trochę za mało.
Chwała Krosno.city, za podjęcie tego tematu. Jeśli ten tekst i wywołana przez niego dyskusja coś zmieni to wielki szacun.
Mam tylko jedna uwagę. Do zdjęcia ilustrującego ten artykuł. Wygląda na to, że jest to ilustracja z ćwiczeń straży. A może by tak pokazać właśnie to miejsce, gdzie spadła do spienionej rzeki ta kobieta? Sądzę, że i policja, i inne organy maja zdjęcie odpowiedniej jakości.