Raportuj komentarz

Osoba, która broni sprawczynię wypadku to na pewno ktoś z rodziny:) bo przecież nic nie usprawiedliwia takiego zachowania, poza tym co to za dziewczyna z dwoma promilami w sobotni poranek??????? nikt z rodziny nie widział w jakim stanie dziewczyna wybiera się samochodem do miasta?????? uważam że powinna się cieszyć że nikogo nie zabiła!