“ Mnie też potrącili ! Ale 70 złotych na targowicy
przy zakupie kiełbasy z rożna... Takie realia, takie życie.
Już nawet na targowicy nie można poczuć się jak u siebie.
Odkąd została zburzona wieża do ćwiczeń strażackich, coś jak by się we mnie złamało, coś jak by pękło. Śni mi się po nocach
jazda po kocich łbach na rynku, i te przyjemne łokotanie w uszach. Taki rozdarty jestem między "kiedyś a teraz". Czujecie to ? Bo ja tak ! I bardzo dobrze pamiętam jak wypadła mi 2-wu litrowa butelka Pepsi na chodniki wracając z Szalonego Maksa, buch bęc i cały byłem oblepiony cukrem z kukurydzy...och było to było, dopóki nie rozebrali wieży strażackiej. Dobra idę oddać mocz... ”