Raportuj komentarz

PKS w Krośnie to taki ostatni bastion komunizmu,ludzie pracujący tam przejęli zachowania zatwardziałego betonu PZPR który wmawiał że wszystko należy do ludu. Odbierają to dosłownie i stosują się do zasady kto pierwszy ten lepszy! Są dwie możliwości uzdrowienia - albo sprzedaż i prywatny zrobi porządek w miesiąc albo upadłość do której doprowadzą sami pracownicy!