Raportuj komentarz

Za komuny było tak..Jak oddali kawałek drogi,jak wybudowano jakiś budynek.......itd itp..To zjeżdżali się aktywiści PZPR-u.Sekretarze i wychwalali,pokazywali ileż to oni dla narodu zrobili i te różne pierdoły opowiadali.
Czas komuny już trochę minął.Nawyki oczywiste pozostały.Jak przyszdł czas oddania mostu,które rzeczą oczywistą był potrzebny.....to znależli momentalnie Ci,którzy są sobowtórami aktywistów PZPR-ich.Ci którzy chcą żerować na różne sposoby,aby tylko dać znać o sobie i robić karierę....
Jak za Gomułki,.czy Gierka...Tak zastanawiam się - ile jest tradycji w narodzie..
Pozdrawiam....