Raportuj komentarz

Ja bym tak za bardzo nie liczył na to, że na "walce z wiatrakami" w Rymanowie można zrobić karierę polityczną. Wprawdzie ktoś kiedyś walczący z wiatrakami wszedł do historii ale chyba tylko historii literatury. Uświadommy sobie, że o tym czy wiatraki są pożyteczne czy szkodliwe, piękne czy szpetne nie decyduje jakaś obiektywna wyrocznia. Są oczywiście zażarte dyskusje, są wyliczenia strat i zysków ale to do ludzi nie dociera. Póki co większość ludzi w Rymanowie ma w nosie ten problem, im wiatraki nie wadzą, a nawet ich nie dostrzegają.Wielu się podobają, bo są takie duże, bo się ruszają, bo to coś nowego w krajobrazie, bo w końcu w nocy tak fajnie mrugają.Z tego też względu nie widzę większych szans na to by stowarzyszenie Eko Rymanów i podczepiające się pod to stowarzyszenie "polityce" różnej maści coś ugrali. Nie tędy droga do zmian. Jeśli w wyniku kontroli NIK-u, prokuratury wyjdą przekręty to poleci kilka głów i to nie społeczność rymanowska je zetnie w wyborach. Tak jak poprzedniego burmistrza nie mieszkańcy gminy pozbawili stanowiska.
Póki co w Rymanowie marazm, rządy w Gminie i rządy sprawują ci, co chcą te rządy sprawować bo nie ma konkurencji. A ta w dużej mierze wyjechała z tego, nie obraźcie się mieszkańcy, zapyziałego, galicyjskiego grajdołka.