Raportuj komentarz

Nazwiska piszemy dużą literą, nawet gdy kogoś nie lubimy - wiem, że o tym nie wiedziałeś, ale z pretensjami zwróć się do nauczycieli, którzy pozwolili ci skonczyć podstawówkę. A teraz przejdę do meritum (ech, ta moja skłonność do używania trudnych słów jest wręcz irytująca)... Pan E. Szczambura mówiący w maju 2011 roku pozytywnie o starostwie był kochany. Tenże sam E. Szczambura w czerwcu 2012 roku mówiący o negatywnych rzeczach dziejących się w PKS Krosno został mianowany "wrogiem publicznym", bo pan starosta Juszczak nie lubi tych, którzy sprawiają mu problemy. Pracownicy, a związkowcy w szczególności, na widok dostojeństwa i majestatu emanującego z przedstawiciela władzy samorządowej powinni paść na twarze i składać hołdy czołobitne a nie próbować bronić swoich racji. Jak oni mogą?