Raportuj komentarz

Piotrku, nie zgodzę się z Tobą, że karta miejska pozwoli na "dość dokładne sprawdzenie ilu pasażerów korzysta z autobusów na poszczególnych trasach" gdyż intencją takich elektronicznych zabawek jest stworzenie jednej karty która jest legitymacją, miesięcznym, kartą bankomatową, dowodem, wszystkim. Śledzenie ruchu pasażerów (ile ludków na jakiej linii w jakich godzinach) wymagało by przykładania do czytnika karty za każdym razem gdy tylko pasażer wsiądzie do autobusu. W takim wypadku było by to bardzo męczące.
Różnica która wynika między papierkowym biletem miesięcznym a kartą miejską jest taka, że kartę miejską możesz doładować 15go danego miesiąca i mieć ją do 15 następnego miesiąca. Nie musisz przed lub zaraz po 1szym kupować miesięcznego. Statystyki użytkowników nadal można przeprowadzać na starych biletach.
Może się też pojawić zdanie, że przy drzwiach do autobusu może być czytnik o zwiększonej czułości lecz:
- "szkodliwe" promieniowanie,
- wzajemne zakłócanie się dwóch lub więcej kart w polu czytnika,
- kłopot finansowy i techniczny z zastosowaniem w/w sposobu.
Karty miejskie to bardziej wygoda użytkownika niż plus dla MKS od strony zliczania pasażerów.
Ciekawe czy posiadając kartę miejską z innego miasta będzie można ją użyć w Krośnie - to by była dopiero wygoda! Do tego bilety np. tygodniowe kodowane na karcie miejskiej i jak przyjeżdża student to na jednym plastiku ma i kartę miejską z innego miasta i bilet tygodniowy z Krosna - większe szanse na zarobki dla MKS.
Aktualnie jak jestem w Krośnie wolę się przejechać taksówką gdyż nie wiem czy kierowca będzie miał wydać z grubszej kasy (kup bilet za 1zł i zapłać banknotem 50zł) no i to oczekiwanie (gdzie mam jeden MKS na godzinę :/ )
Liczę na owocną dyskusję również w tej kwestii :)