Raportuj komentarz

Drogi Calsberg30, wypowiadasz się dwukrotnie zarzucając nam stronniczość. Chętnie bym się z Tobą gdzieś umówił na spotkanie, bo muszę przyznać, że udało Ci się mnie zirytować - spotkać nie po to by się kłócić, ale po to, byś mi wyjaśnił, w którym to miejscu KC promuje MD. Ogólnie podsumowując kwestie, które poruszył artykuł i związana z nim dyskusja. Aby brać przykład z innych należy dokładnie poznać siebie, bo jak powiedział kiedyś pewien mądry Człowiek: "szaleństwem jest udawać, że jest się kimś, kim nie jest się...", a w wypowiedzi naszego Bohatera zauważyłem chęć do pobierania wzorców z miast, które są niewspółmierne do Naszego. Oczernianie konkurentów jest już standardem w naszych czasach, dla tych, którzy nie mają się czym pochwalić, w ten sposób ostrym językiem możemy wypłynąć na cudzych dziwactwach, to jest taka odwaga, którą można porównać z odwagą żołnierza, który chwali się, że przejdzie przez pole minowe wiedząc, że miny nie wybuchną, przed widownią, która o tym nie wie. Dziś słowa nie kosztują. Wracając do wstępnego wątku głównego, wolność słowa to podstawa obiektywności - mimo, że wypowiedź naszego Bohatera nieco mnie rozbawiła, to cieszę się bardzo, że ją zamieściliśmy. Jako sukces naszego portalu uznałbym to, gdyby pojawiło się więcej takich artykułów z różnych stron sceny politycznej. Nie będziemy nikomu stawiali barier i nikogo nie będziemy cenzurować, jeżeli tylko ośmieli się podpisać artykuł swoim imieniem i nazwiskiem. Zapraszam serdecznie do zamieszczania swoich wypowiedzi wyborczych. Liczę również na to, że nasz rozmówca, który kojarzy mi się ze złocistym płynem, zechce poświęcić mi parę chwil, lub może stwierdzi publicznie, że się myli co do formy obiektywizmu lub ukierunkowań i preferencji politycznych w KC.
Pozdrawiam MG