Decyzja o tym, by nie podnosić wynagrodzenia prezydenta, zapadła podczas obrad Komisji Budżetu i Finansów. Jak dowiedzieliśmy się, radni opozycji stwierdzili, że byłoby to nie w porządku wobec mieszkańców, by podnosić kolejno opłaty (za wodę, ścieki, śmieci i bilety MKS), a jednocześnie dawać podwyżkę prezydentowi.
Stanowisko komisji przedstawił reprezentujący Klub Samorządowy, radny Tadeusz Alibożek: – Okres jest niespecjalny do tego typu działań i informacji. Komisja proponuje, by prezydent przez jakiś okres, krótki, otrzymywał takie wynagrodzenie jak dotychczas – mówił radny. Następnie dodał: – Jest prośba, by do tego za jakiś czas powrócić. Radny Alibożek wskazał nawet termin, w jakim jednak chciałby dać podwyżkę prezydentowi. Miałoby to mieć miejsce w czasie najbliższych dwóch miesięcy.
Rada Miasta przyjęła uchwałę o wynagrodzeniu prezydenta 19 głosami „za” przy 2 „wstrzymujących się”. - Wstrzymałem się od głosu, bo ja jestem za tym, by wynagrodzenie prezydenta obniżyć – tłumaczył radny Paweł Krzanowski, przewodniczący Klubu PiS.
Wynagrodzenie prezydenta Krosna składa się z czterech części:
Wynagrodzenie zasadnicze: 6200 zł, dodatek funkcyjny: 2100 zł, dodatek specjalny 2822 zł, oraz dodatek za wieloletnią pracę 1240 zł.
W sumie prezydent otrzymuje 12 362 zł brutto.
Wynagrodzenie zasadnicze, dodatek funkcyjny i dodatek za wysługę lat są na najwyższym poziomie przewidzianym przez ustawę. Tymczasem dodatek specjalny może wynosić od 20 do 40% wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego. W Krośnie wynosi 34%. Jest to jedyny składnik wynagrodzenia prezydenta, który radni mogą w obecnej sytuacji podnieść. Maksymalnie może wynosić 3320 zł, to znaczy, że prezydent mógłby dostać niecałe 500 zł podwyżki.
Piotr Dymiński
Foto: arch. portalu