Unijne wędzenie
8 maja 2014 do Warszawy przyjechali przedstawiciele Komitetu Obrony Wędlin Tradycyjnie Wędzonych, którzy pod Sejmem protestują w obronie tradycyjnych metod produkcji wędlin.
REKLAMA
28 stycznia br. w Ładnej koło Tarnowa odbyło się zebranie Komitetu Obrony Wędlin Wędzonych Tradycyjnie, w którym wzięli udział przedstawiciele 107 firm stosujących tradycyjne metody wędzenia wędlin z województwa podkarpackiego, małopolskiego i świętokrzyskiego.
Cykliczne spotkania przedstawicieli podkarpackiej branży wędliniarskiej z wicemarszałkiem Lucjanem Kuźniarem stają się powoli tradycją. Głównym tematem rozmów pozostaje kwestia zagrożeń dla branży mięsnej w naszym województwie.
Firmy mięsne i masarnie z całej Polski wypowiadają wojnę unijnym przepisom i walczą o wędliny tradycyjne. Nowa unijna dyrektywa, która obowiązywać ma od 1 września 2014 roku spowodować może zamknięcie kilkudziesięciu lokalnych masarni.
Producenci najlepszych polskich wędlin opartych o jakość i tradycję za 9 miesięcy będą musieli zrezygnować z wytwarzania tradycyjnie wędzonych kiełbas, wędzonek i kabanosów. A wszystko przez nowe unijne normy, które dotyczące zawartości substancji smolistych w żywności, które wejdą w życie na terenie Unii Europejskiej już we wrześniu 2014 r.
17 stycznia w Rzeszowie doszło do kolejnego spotkania przedsiębiorców z branży mięsnej z Podkarpacia i Małopolski z europosłem Tomaszem Porębą. Uczestnicy spotkania zwrócili się z apelem do premiera Donalda Tuska i ministra Stanisława Kalemby w związku z unijnym rozporządzeniem dotyczącym ograniczenia dopuszczalnego poziomu substancji smolistych w produkcji wędlin.
Możliwe, że specjalny zespół postara się ograniczyć negatywne skutki rozporządzenia Komisji Europejskiej związanego z metodami wędzalniczymi. Warunkiem ma być jednak inicjatywa ze strony polskiego rządu. Komisarz Borg otrzymał też w prezencie kosz podkarpackich wędlin.
"Rozporządzenie KE spowoduje, że przedsiębiorcy, którzy produkują żywność tradycyjną, wędzoną drewnem, będą musieli zaprzestać takiej działalności" - mówi Tomasz Poręba, który wraz z Januszem Wojciechowskim skierował do Komisji Europejskiej interpelację. W tej samej sprawie europosłanka Elżbieta Łukacijewska zwróciła się z pytaniami do KE.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
W PORTALU
REKLAMA
TO I OWO
REKLAMA
REKLAMA