Od października ub. roku, kiedy odwołany został dyrektor Mirosław Leśniewski (Odwołany dyrektor szpitala), krośnieński szpital nie ma dyrektora. Pełniąca obowiązki dyrektorskie jest pani Magdalena Tymcio, która wcześniej była dyrektorem do spraw administracyjno – ekonomicznych.
W pierwszym konkursie komisja wskazała właśnie jej kandydaturę (Komisja wybrała, co na to Marszałek?), pani Magdalena Tymcio nie uzyskała jednak aprobaty Zarządu Województwa (Szpital nadal bez dyrektora). Z tego powodu ogłoszono kolejny konkurs.
Komisja konkursowa wybrała. Jej zdaniem najlepszym kandydatem na stanowisko dyrektora będzie doktor nauk ekonomicznych, Piotr Lenik.
Wojciech Wojnar przewodniczący Komisji Międzyzakładowej NSZZ „Solidarność” w Szpitalu Wojewódzkim im. Jana Pawła II w Krośnie, a zarazem członek Komisji Konkursowej - Jest to po raz pierwszy od wielu lat człowiek z Krosna. Do tej pory szpital nie miał szczęścia do dyrektorów z naszego miasta. Mam nadzieję, że tym razem kandydatura wyłoniona przez komisję uzyska akceptację Zarządu Województwa, a nie stanie się tak, jak w poprzednim konkursie.
Piotr Lenik: Absolwent Wydziału Zarządzania i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, Absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej im. T. Kościuszki we Wrocławiu oraz Politechniki Rzeszowskiej im. I. Łukasiewicza. Wykładowca Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Krośnie, koordynator Programu rozwoju PWSZ w Krośnie „Kurs na gospodarkę” (Pierwsza praca się opłaca). Asesor oceniający projekty unijne w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki w województwie podkarpackim.
Pracował w Nadwiślańskich Jednostkach Wojskowych MSWiA w Warszawie, a następnie na rzecz krajowych i regionalnych programów gospodarczych, tj. „Przedsiębiorstwo Fair Play”, czy „Polska/Podkarpacka Nagroda Jakości”. Jest przewodniczącym Klubu Platformy Obywatelskiej w Radzie Miasta Krosna.
Piotr Lenik nie chce na razie mówić o planach działania jako dyrektor szpitala. Jak twierdzi, więcej będzie można powiedzieć w chwili gdy decyzja się uprawomocni.
Przeczytaj także: Pusty stołek w szpitalu
Piotr Dymiński
Foto: archiwum