Do zdarzenia doszło 10 lipca w Krośnie, w dzielnicy Krościenko Niżne. - Po przyjeździe na miejsce zobaczyliśmy leżącego bez ruchu szczeniaka w typie teriera. Zabraliśmy psa do weterynarza, a tam na zdjęciu rentgenowskim zobaczyliśmy dwa śruty, jeden w klatce piersiowej, drugi w przewodzie pokarmowym - relacjonują krosnieńscy inspektorzy Ogólnopolskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzetami “Animals”.
Okazało się, że śrut w klatce piersiowej jest nieoperacyjny. Pojawiło się pytanie: uśpić psa, czy dać mu szansę? - Postanowiliśmy dać mu szansę, bo weterynarz dał nam nadzieję, że pies przeżyje - mówią “Animalsi”. Pies został przewieziony pod opiekę do jednego z inspektorów. Jak dowiedzieliśmy się, jeden ze świadków powiedział: „tam się strzela do psów i kotów…”.
Towarzystwo “Animals” zawiadomiło krośnieńską policję o popełnieniu przestępstwa. - Zostało przyjęte zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa znęcania się nad zwierzęciem i umyślnego zranienia zwierzęcia. Trwają czynności w tej sprawie - informuje sierżant Beata Raus z Komendy Miejskiej Policji w Krośnie.
Ranny pies niestety nie przeżył nocy. Więcej zdjęć na stronie OTOZ "Animals"
(pd)
Fot. OTOZ “Animals”