Pogoda
Od wczesnych godzin porannych do późnego popołudnia we wtorek (30 stycznia), między innymi na obszarze powiatu krośnieńskiego, prognozowane jest wystąpienie silnego i porywistego, zachodniego i północno-zachodniego wiatru.
REKLAMA
Poniedziałek będzie najcieplejszym dniem od ponad trzech tygodni, niestety - przeważać będą chmury, w nocy i rano popada w strefie frontu ciepłego, we wtorek z kolei nasunie się front chłodny, na którym również wystąpią deszczowe chmury. Za frontem napłynie chwiejne powietrze, wyraźnie wzrośnie prędkość wiatru, która w drugi dzień tygodnia dochodzić może w porywach do 75 km/h, do tego opady przelotne na zmianę z przejaśnieniami. Do czwartku włącznie o zimie nie ma nawet mowy.
Podczas gdy na zachodzie kraju temperatura powietrza dochodzi do 13°C, u nas, nawet po południu, termometry wskazują najwyżej około 2°C. Do całego kraju napływa jednak ta sama masa powietrza o rodowodzie azorskim, jednak chłodzi nas południowy wiatr od gór - przy wietrze zachodnim, w tym samym powietrzu, byłoby o kilka stopni cieplej. W tym tygodniu aury zimowej już nie uświadczymy. Możliwe przejaśnienia, a śladowe opady deszczu i mżawki tylko w nocy z soboty na niedzielę i tylko lokalnie.
Od godzin popołudniowych w środę (24 stycznia 2018) do nocy z czwartku na piątek (25/26 stycznia 2018) w środkowej i południowej części powiatu miejscami występować będzie silny, porywisty, południowy wiatr.
Wpływ wyżu utrzyma się jeszcze przez kilkanaście godzin, w środę w ciągu dnia natomiast nasuwać się zacznie zatoka niżu znad Europy Północno-Zachodniej, wzrośnie gradient baryczny i zacznie wzmagać się południowy wiatr. W środku tygodnia napływać będzie coraz cieplejsze powietrze: jutro jeszcze utrzyma się całodobowy, choć lekki mróz, natomiast w czwartek w dzień temperatura przez kilka godzin będzie dodatnia. Nadal dokuczliwy wiatr od gór, miejscami silny i obniżający wyraźnie temperaturę odczuwalną.
Zima w Krośnie utrzyma się w dniach najbliższych, w poniedziałek i wtorek całodobowo trzymać będzie mróz. Już w połowie tygodnia niż utworzony nad Atlantykiem sprowadzi do Europy Środkowej ciepłe powietrze z południowego zachodu, ale póki co jesteśmy w powietrzu chłodniejszym. Pierwszy dzień tygodnia przyniesie słabnące opady śniegu, drugi natomiast znacznie więcej słońca. Chłodna, zwłaszcza biorąc pod uwagę standardy tej zimy, będzie przede wszystkim noc z poniedziałku na wtorek.
Od godzin wieczornych w czwartek (18 stycznia) do godzin porannych w piątek (19 stycznia), między innymi na obszarze powiatu krośnieńskiego, prognozowana jest wichura.
Głęboki niż jest już nad Morzem Północnym, w południe wejdzie nad Niemcy, a wieczorem dotrze nad Polskę i przez całą noc będzie przemieszczał się przez nasz kraj. Co ciekawe, dokładnie 11 lat temu przez Europę Zachodnią i Środkową również przechodziła wichura, szczęśliwie jednak dzisiejszy niż nie jest aż tak groźny jak tamten, niemniej jednak - jeśli sytuacja nas do tego nie zmusza - lepiej darować sobie wszelką aktywność na świeżym powietrzu do piątkowego poranka, jutro w ciągu dnia media poinformują zapewne o licznych szkodach w naszym kraju. Końcówka tygodnia przyniesie już aurę znacznie spokojniejszą, panować będzie łagodna zima, bez siarczystego mrozu.
Po wyżu znad Rosji nie ma już śladu, ciśnienie szybko spada, przez Polskę wędruje już zatoka głębokiego niżu znad Morza Norweskiego. Dzisiejszy dzień jest ostatnim z całodobowym mrozem, jutro już temperatura na kilka godzin wzrośnie powyżej 0°C, większe i trwające dłużej ocieplenie przyniesie zaś głęboki niż, który w czwartek i piątek przewędruje nad Bałtykiem. Środek tygodnia przyniesie i opady przelotne i chwile ze słońcem.
We wtorek (16 stycznia) na obszarze powiatu krośnieńskiego przewidywane jest wystąpienie dość silnego i silnego, porywistego, południowego wiatru.
Wyż z centrum nad zachodnią Rosją kieruje do wschodniej Polski mroźne i suche powietrze ze wschodu. Nie pochodzi ono jednak z naprawdę lodowatej o tej porze roku Syberii, lecz po prostu ze wschodniej Europy, stąd też mróz jest tylko kilkustopniowy, ale utrzymuje się całodobowo. Atlantyk jednak wcale nie "śpi", co więcej - już niebawem niż rozbuduje się daleko na południowy wschód, we wtorek dostanie się pod jego wpływ również Polska, co również nie zapowiada przejścia w okres naprawdę silnych mrozów. Najchłodniejszym momentem II dekady stycznia będzie poniedziałkowy poranek, jednak cały dzień będzie słoneczny, we wtorek zaś również mroźno, lecz wzrośnie prędkość wiatru i temperatura odczuwalna także będzie niska. W drugi dzień tygodnia zacznie przybywać chmur.
Wzrasta ciśnienie nad Skandynawią i zachodnią Rosją, niebawem dostaniemy się w objęcia silnego wyżu wschodnioeuropejskiego. Zacznie napływać do Polski chłodne, ale również suche powietrze z północnego wschodu - weekend, zwłaszcza niedziela, przyniesie mróz, wzrośnie prędkość wiatru, więc temperatura odczuwalna będzie niska. Niedziela przyniesie za to maksymalne możliwe w pierwszej połowie stycznia, 8-godzinne usłonecznienie.
Ciśnienie zaczęło dziś spadać w związku z odsuwaniem się wyżu znad Ukrainy na południowy wschód. Nad Polskę nasuwa się zatoka niżowa z falującym frontem atmosferycznym, po wschodniej stronie frontu napływa powietrze z dalekiego południa. Front zaś przyniesie w środku tygodnia pogorszenie pogody, szczególnie w zachodniej połowie kraju i na południu. Śnieżnej i mroźnej zimy wciąż nie widać.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
W PORTALU
Jakość powietrza
REKLAMA
TO I OWO
REKLAMA
REKLAMA