Radni PiS w Iwoniczu-Zdroju alarmują: "Orszak Trzech Króli" i Narodowy Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" - zakazane informacje w Gminie Iwonicz-Zdrój. Burmistrz Witold Kocaj osobiście recenzuje teksty i informacje, jakie mogą znajdować się na stronie internetowej Urzędu Gminy.
W stanowisku Klubu Radnych radni PiS wyrazili protest i oburzenie z powodu usunięcia ze strony Gminy relacji tekstowych i fotorelacji z dwóch uroczystości.
Radni zarzucają burmistrzowi cenzurę i działanie na szkodę społeczeństwa obywatelskiego. Radni twierdzą, ze burmistrz sympatyzuje z PSL, a poza tym cenzuruje wydarzenia religijne i patriotyczne. Całą treść pisma radnych przeczytasz tutaj.
Redakcja KrosnoCity.pl zwróciła się o komentarz do burmistrza. Otrzymaliśmy szeroką odpowiedź.
Burmistrz Witold Kocaj potwierdza usunięcie niektórych informacji ze strony Urzędu, jednak zupełnie inaczej przedstawia sprawę.
- Jako Burmistrz Gminy odpowiadam i ponoszę pełną odpowiedzialność za treści zamieszczone na stronie internetowej, której Urząd Gminy jest administratorem. Strona Gminy pełni funkcję promocyjno-informacyjną przed wszystkim dla Mieszkańców Gminy i tylko materiały o takim charakterze mogą być tam zamieszczane. Wydaje się, że Radni PiS o tym zapomnieli. Relacja z wydarzenia jakim był Pierwszy Orszak Trzech Króli zawierała m.in. informację - prośbę o wsparcie finansowe wraz z podaniem numeru sms, pod który należało to wparcie finansowe wysyłać. Nie ma i nie będzie mojego przyzwolenia do publikowania treści, które końcowo zachęcają do przekazywania wsparcia materialnego prywatnym fundacjom. Strona internetowa Gminy nie może i nie powinna służyć takim celom. W tej sytuacji, aby właśnie nie być posądzonym o dokonywanie cenzurowania tekstu, nie został on opublikowany na stronie internetowej Gminy. W mojej ocenie poprzez nawoływanie do wsparcia materialnego prywatnej fundacji relacja z Orszaku Trzech Króli straciła charakter promocyjno-informacyjny. Informacja o obchodach Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” została zamieszczona w postaci zapowiedzi. Jeżeli w treści pojawił się błąd pisarski dotyczący godziny rozpoczęcia obchodów, to jest mi z tego powodu przykro, nie było to działanie zamierzone - odpowiada Burmistrz Kocaj.
Burmistrz stwierdza, że organizatorzy wydarzeń nawet nie starali się o zgodę Burmistrza na zamieszczenie informacji na stronie. Zarzuty radnych PiS określił jako przerysowane, wyolbrzymione i nietrafione.
- Podkreślam raz jeszcze, że nie mogę zgodzić się na wykorzystywania strony internetowej Gminy dla celów promocji działania prywatnej fundacji, bo takie działanie na pewno nie wyczerpuje przesłanek art.7 pkt.18 ustawy o samorządzie gminnym i nie służy promowaniu Gminy, a jedynie prywatnych spraw. Dodam, że umieszczanie wszelkich informacji na stronie internetowej wymaga mojej zgody, jako osoby odpowiedzialnej za treść i ponoszącej konsekwencje publikowanego materiału. Niestety, o taka zgodę nikt z zainteresowanych umieszczeniem żądanych informacji nie wystąpił pomimo, że taką wiedzą organizatorzy wydarzeń dysponowali - dodaje Burmistrz.
Witold Kocaj odniósł się także do zarzutu braku patriotyzmu oraz stosowania “cenzury religijnej”.
- Jeżeli mój patriotyzm oraz stosunek do kościoła katolickiego widziane oczami Radnych Klubu PiS budzą wątpliwość, to podkreślam, że stanowią one kluczowe miejsce w wyznawanym przeze mnie systemie wartości. Jako absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej, osoba pełniąca wieloletnią służbę w strukturach Straży Granicznej oraz działacz społeczno-patriotyczny wspierający kombatantów i byłych więźniów politycznych za co zostałem odznaczony, mam poczucie patriotyzmu, wartości moralnych i etycznych. Podkreślam, „Żołnierze Wyklęci” to moja rodzina, a Parafia Iwonicz to moja parafia, w życie której angażuję się oferując swój czas, umiejętności i możliwości finansowe. W zarzucaniu mi cenzury politycznej i religijnej, więcej jest chwytliwej propagandy niż faktów - stwierdził Burmistrz.
Kończąc, Witold Kocaj nawiązuje też do zarzutu sympatyzowania z PSL. - Poruszając także zarzut mojego uczestnictwa w spotkaniu noworocznym Polskiego Stronnictwa Ludowego, odpowiem pytaniem - czy sympatycy piłki nożnej są jednocześnie wrogami szczypiornistów? Dopisywanie historii do tego wydarzenia jest w moim przekonaniu próbą szukania taniej sensacji, marnej jakości próbą wywarcia większego wrażenia na odbiorcach. Takie mniej lub bardziej udane rewelacje możemy obecnie obserwować w szeroko rozumianych mediach, które wypełniają nasze życie coraz bardziej i coraz nachalniej. Rozumiem, że członkowie Klubu PiS poddali się obowiązującym trendom. Państwu pozostawiam ocenę czy swoimi działaniami, które opisałem wyżej uderzam w samoorganizację społeczeństwa Gminy. Osobiście ubolewam, że aktywność Radnych Klubu PiS koncentruje się na stwarzaniu problemów, a nie ich rozwiązywaniu. Płyńmy na fali pozytywnych przemian, a nie negatywnych skojarzeń, uprzedzeń i politycznych rozgrywek.
Burmistrz Kocaj podkreśla, że w swoim działaniu dąży do połączenia wszelkich sił w pracy na rzecz gminy. Jego zdaniem radni PiS starają się nieudolnie te działania tłumić. Burmistrz twierdzi, że przyczyną mogą być metody stosowane w prowadzonej właśnie kampanii wyborczej na Prezydenta RP.
pd