Na świecie istnieją już nawet systemy fotowoltaiczne zamontowane na wodzie, rośnie również popularność takich zintegrowanych z budynkami, czyli instalacji BIPV. Wciąż jednak najbardziej powszechne są dwie metody montażowe: dach i grunt.
Podniebna konstrukcja
Plusem zabudowy dachowej jest to, że pozwala ona wykorzystać istniejącą już infrastrukturę. Nie ma więc sensu poświęcania na ten system nowego, dodatkowego terenu. Co więcej, najczęściej spotykany w Polsce kąt nachylenia dachu 30-45 stopni jest idealnym dla paneli fotowoltaicznych w naszym klimacie.
Mocowanie takie wymaga również odpowiedniej powierzchni. I tutaj znów – w większości polskich domów dach jest dość duży, by pomieścić pełnoprawną instalację 3-5 kWp. A taka wystarczy na pokrycie zapotrzebowania na energię dla przeciętnego gospodarstwa domowego.
Warto jednak pamiętać, że nie każda powierzchnia nadaje się na punkt montażowy. Liczy się kształt i orientacja. Im więcej przeszkód, czyli kominów, anten i okienek, tym mniejsza funkcjonalność. Tak samo rzecz się ma z kierunkiem, w który zwrócony jest budynek. Taki skierowany na północ sprawdzi się dużo gorzej niż południowy.
Ostatnią rzeczą, którą trzeba przeanalizować przed budową, jest sposób czyszczenia urządzeń. Na dachu może nie być to łatwe. Należy jednak pamiętać, że system nie wymaga nieustannego mycia, dlatego nie to powinno być najważniejsze w analizach.
Energia na ziemi
Panele fotowoltaiczne na gruncie zwykle są brane pod uwagę wtedy, kiedy nie ma szansy umieszczenia ich na budynku. Żeby wykorzystać tę opcję, potrzebna jest dodatkowa przestrzeń na działce. Taka instalacja zajmuje znacznie więcej miejsca, niż ta umieszczona na szczycie budynku. Panele należy montować w większej odległości od siebie tak, by uniknąć wzajemnego zacieniania.
Niestety, wciąż częste są również błędy wykonawcze wynikające z niedostatecznie stabilnej konstrukcji. Grunt pracuje, zmienia wysokość. Wraz z nim położenie zmieniają panele. Całość wtedy zaczyna wyglądać bardzo nieestetycznie, a podobne zmiany mogą wpłynąć na uszkodzenie połączeń.
Każde z tych rozwiązań ma swoje wady i zalety. Przed podjęciem ostatecznej decyzji, warto przeanalizować wszystkie za i przeciw i dokonać solidnych wyliczeń. Jeśli instalacja jest zlokalizowana na budynku, to stanowi jego integralną część i dotyczy jej stawka VAT 8%. Z kolei model gruntowy będzie nieco droższy w utrzymaniu. Tutaj VAT wynosić będzie 23%.