Prawo jest bezlitosne. Nawet jeśli utrzymujemy się z renty lub emerytury, a mamy jakieś długi, może się okazać, że część środków trafi do komornika. Kiedy powinniśmy się obawiać, a kiedy możemy spać spokojnie?
Jakiej części emerytury i renty komornik ruszyć nie może?
Dobrą wiadomością dla wszystkich seniorów jest to, że znowelizowano przepisy, a dzięki temu renty i emerytury, jakie co miesiąc wpływają na konto z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, są względnie bezpieczne. W przypadku najniższej renty i emerytury pod ochroną przed zajęciem komorniczym jest 75 procent. W pierwotnych założeniach ochrona miała dotyczyć wszystkich emerytów i rencistów, niezależnie od wysokości świadczeń, jednak musiało się to zmienić, bo osoby z tej grupy przestałyby być wiarygodne dla instytucji finansowych.
Jak to się ma do poprzednich lat? O ile teraz komornik ma obowiązek zostawić 75 procent najniższej emerytury i renty, o tyle dawniej było to 50 procent. Zatem nowelizacja była na korzyść osób starszych.
O jakich mówimy kwotach?
Wiadomo już, że dłużnikom powinno być łatwiej, ale o jakich kwotach mowa? W roku 2019 najniższa kwota emerytury wynosiła 1100 zł brutto. Odliczając od tego procent, jaki może zająć komornik, zostaje 825 zł brutto. I to właśnie jest ta wartość, której komornikowi ruszyć nie wolno. O takich samych kwotach mówimy, kiedy renta jest z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. Natomiast w przypadku częściowej niezdolności do pracy jest to 618,74 zł brutto.
Czy komornik może zabrać wszystko, co mamy w domu?
Wydawałoby się, że skoro nie ma wystarczającej kwoty na koncie, to komornik zabierze wszystko, co mamy w domu. Na szczęście tak nie jest. Nie wolno mu zabrać podstawowych sprzętów, jakie są potrzebne do codziennej egzystencji. Komornik nie może zająć m.in. lodówki, pralki, opału, ubrań, pościeli, przedmiotów niezbędnych do nauki, żywności, czy sprzętów niezbędnych ze względu na niepełnosprawność dłużnika albo któregoś z domowników.
Zanim przyjdzie komornik
Przyczyn tego, że obecnie mamy długi może być sporo. Może to być sytuacja losowa, z którą nie jesteśmy w stanie sobie poradzić. Czasem jest to efektem nieprzemyślanych decyzji i wzięcia pożyczek. Jeżeli tylko jest taka możliwość to, zamiast czekać, aż przyjdzie komornik, powinniśmy zastanowić się nad tym, czy patrząc na nasze miesięczne wpływy, będziemy w stanie wygospodarować środki na spłaty.
Należy wtedy skontaktować się ze wszystkimi wierzycielami i przedstawić sytuację i poprosić o rozłożenie na raty. Wszystkie aktualne dane osób, którym jesteśmy winni pieniądze. Jeżeli mamy kłopot w tym, by sobie poradzić lub nie wiemy, co trzeba zrobić, najlepiej skontaktować się z doświadczonym doradcą finansowym.
Więcej informacji znajdziecie na https://www.splatachwilowek.pl/czy-wiesz-ze/ile-komornik-moze-zabrac-z-wynagrodzenia-renty-emerytury-i-konta-bankowego/