Od kilku lat w Polsce widoczna jest stała tendencja - produkcja części samochodowych rośnie, a produkcja samochodów osobowych spada. Nowe dane z rynków europejskich pokazują, że w najbliższych miesiącach branża powinna notować stabilny wzrost.
Europejska motoryzacja wstaje z kolan
W wyniku światowego kryzysu, który wybuchł sześć lat temu, wyraźnie pogorszyła się m.in. sytuacja sektora motoryzacyjnego. Odwrócenie złego trendu widoczne jest dopiero od kilkunastu miesięcy. W ostatnim czasie poprawie uległ też popyt na auta w krajach Europy Zachodniej.
Zwyżkowy trend potwierdzają dane dotyczące nowych zamówień, produkcji oraz wartości europejskiej motobranży. Jak wynika z danych publikowanych cyklicznie przez firmę doradczą PwC i "Automotive News Europe", od ponad dwóch kwartałów znacznie rośnie wartość przedsiębiorstw z branży motoryzacyjnej.
Giełdowa wartość producentów samochodów wzrosła w I kw. 2014 r. o 7 proc., czyli nieznacznie mniej niż kwartał wcześniej (+9 proc.). W przypadku detalistów wzrost był nieco niższy i wyniósł 5 proc., co i tak oznacza jednak progres względem IV kw. 2013 r. (+2 proc.).
- W przypadku europejskich producentów aut wzrost jest zachęcający, w pewnym stopniu odzwierciedla ożywienie w eurostrefie. Wpływ na to ma połączenie stłumionego popytu oraz sukcesu odświeżanych modeli oraz rozszerzenia oferty - skomentował partner PwC, Jason Wakelam.
Najwyższy wzrost (+11 proc.) odnotowały firmy zajmujące się produkcją części samochodowych. W poprzednim kwartale wynik był jeszcze lepszy (15 proc.), ale zdaniem ekspertów - pozytywna tendencja utrzyma się również w kolejnych miesiącach.
Polskie motoczęści w górę
Coraz lepsze perspektywy rozwoju dla motoryzacyjnych firm w Europie Zachodniej powinny pozytywnie wpłynąć także na kondycję polskiej motobranży, która jest obecnie jedną z najważniejszych gałęzi krajowej gospodarki.
- Polska branża motoryzacyjna jest ściśle uzależniona od rynków zachodnich. Im lepsze nastroje zagranicą, tym większa szansa na wzrost zamówień. To natomiast kwestia dla dużej części polskich producentów kluczowa - komentuje Aleksander Szczyrba, CEO polskiej firmy Ferroz Export, zajmującej się eksportem układów wydechowych.
Jak wynika z ostatniego badania przeprowadzonego przez firmę Exact Systems, niemal połowa przedstawicieli sektora motoryzacyjnego (niecałe 48 proc. wskazań) przewiduje wzrost zamówień i produkcji. Głównym motorem napędowym będzie, podobnie jak w poprzednich latach, produkcja części i różnych podzespołów.
- Produkcja części oraz akcesoriów samochodowych ma dla naszej gospodarki realnie większe znaczenie niż produkcja samochodów. Budowa fabryk zagranicznych koncernów nad Wisłą jest z pewnością nośna medialnie, ale mało kto zdaje sobie sprawę, że liczba zakładów produkujących części przekracza w sumie pół tysiąca. Dość powiedzieć, że na każde miejsce pracy przy produkcji pojazdów przypada aż 4-5 etatów w zakładach wytwarzających właśnie części - dodaje Aleksander Szczyrba.
Polepszenie się sytuacji w branży moto powinno pozytywnie przełożyć się na całą gospodarkę. Zyskać ma m.in. rynek pracy. Aktualnie firmy motoryzacyjne znacznie częściej planują zwiększenie zatrudnienia. Taki zamiar deklaruje - wg badania Exact Systems - aż 38 proc. respondentów. Wskaźnik ten jest mniej więcej trzykrotnie wyższy od wskaźnika dla ogółu polskich pracodawców.
mp/tab2