Według analityków z amerykańskiego oddziału firmy doradczej PwC, przez najbliższe 7 lat światowa produkcja samochodów będzie rosnąć średnio o ok. 4,3 proc. rocznie (wskaźnik CAGR - skumulowany roczny wskaźnik wzrostu). Największe ożywienie spodziewane jest na rynku europejskim i azjatyckim.
W ostatnim raporcie pn. "PwC Autofacts" eksperci przewidują, że może nawet pojawić się problem z zapewnieniem przez dostawców części odpowiednich zdolności produkcyjnych.
Zdaniem Aleksandra Szczyrby, CEO polskiej firmy Ferroz Export - zajmującej się eksportem układów wydechowych, na korzystnej koniunkturze światowej skorzystają również polskie przedsiębiorstwa, w tym przede wszystkim producenci części samochodowych.
Polskie perspektywy
Podczas gdy produkcja samochodów nad Wisłą jest nadal wyraźnie niższa, niż było to jeszcze kilka lat temu, firmy zajmujące się wytwarzaniem części i akcesoriów notują coraz lepsze wyniki, co widoczne jest m.in. w rosnącej skali eksportu.
W trakcie pierwszego półrocza 2014 r. produkcja sprzedana producentów motoryzacyjnych osiągnęła w Polsce wartość 58 mld zł, co oznacza realny wzrost o 6,3 proc. względem analogicznego okresu czasu w roku poprzednim. Jak się okazuje, wzrost wypracowali przede wszystkim producenci części i akcesoriów samochodowych.
Dane przedstawione w niedawno opublikowanym raporcie pn. "Branża motoryzacyjna", przygotowanym przez Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego oraz firmę doradczą KPMG, pokazują wyraźny wzrost eksportu produktów motoryzacyjnych. W I kwartale br. eksport zwiększył się o 6,6 proc. rok do roku i wyniósł w sumie 6,3 mld euro.
Najwyraźniej wzrósł eksport szkła wykorzystywanego w budowie pojazdów (wzrost o 63,9 proc. r/r), poduszek powietrznych (wzrost o 25,4 proc. r/r), filtrów (wzrost o 21,5 proc. r/r) oraz układów napędowych i części do nich (wzrost o 20,8 proc. r/r). Ogółem w I kw. br. wartość eksportu podzespołów, części i akcesoriów motoryzacyjnych wyniosła aż 4,2 mld euro (wzrost o 9,4 proc. r/r).
- Nastroje w branży motoryzacyjnej są obecnie umiarkowanie optymistyczne. Pozytywna koniunktura w Europie i na świecie powinna zapewnić możliwości stabilnego rozwoju. Sytuacja może ulec oczywiście zmianie, jeśli doszłoby do jakichś niespodziewanych turbulencji gospodarczych czy kolejnego kryzysu finansowego na globalną skalę. Takie ryzyko nie jest jednak na razie specjalnie wysokie - komentuje Aleksander Szczyrba.
Jak przewiduje CEO firmy Ferroz Export, polska motobranża - jako że jest w dużym stopniu uzależniona od sytuacji na rynkach zachodnich - ma spore szanse na utrzymanie obecnego tempa wzrostu, nawet w sytuacji, gdy pozostałe sektory przemysłu krajowego będą słabnąć.
Mateusz Pietrzyk