Kierowcy mają to do siebie, że wiele spraw zostawiają na ostatnią chwilę. Nie inaczej jest z wymianą ogumienia na zimowe. Zazwyczaj robimy to w momencie, gdy za oknem można zobaczyć kilka centymetrów śniegu, a termometr pokazuje sporo stopni poniżej zera. Długie kolejki sprawiają, że na wymianę opon możemy czekać nawet tydzień. Jak tego uniknąć?
Po pierwsze, nie powinniśmy czekać do ostatniej chwili. Nie ma zasady, która jasno określałaby, kiedy najlepiej wymienić opony. Wielu kierowców uważa, że należy to zrobić przy temperaturze poniżej 7 stopni Celsjusza. Jest w tym sporo prawdy, ale nie zawsze jest to tak proste. Opony najlepiej wymienić z wyprzedzeniem. Kilka dni w wyższych temperaturach nie wpłynie znacząco na zużycie bieżnika, więc lepiej zawczasu oszczędzić sobie nerwów.
Po drugie, warto umówić się na wizytę telefonicznie. W sezonie trudno będzie znaleźć wulkanizatora, który przyjmie nas z marszu. Zazwyczaj przed nami będzie jeszcze kilku oczekujących na wymianę opon na zimowe. Aby mieć pewność, że na pewno zostaniemy obsłużeni, dobrze jest wcześniej zadzwonić i umówić się ze specjalistą na konkretną godzinę.
Po trzecie, dobrze jest kupić opony wcześniej. - Dobrze jest kiedy klient przyjeżdża do nas z gotowym ogumieniem, bo na miejscu nie zawsze udaje się znaleźć odpowiedni rozmiar i klienci odchodzą zawiedzeni - mówi Wioletta Pasiorek, dyrektor ds. zakupów w sieci Feu Ver. - Pamiętajmy też, aby opony wcześniej sprawdzić, czy aby na pewno są w dobrym stanie - dodaje.
Wielu kierowców trzyma opony w tzw. hotelach i na zimę, gdy chcą je wymienić, próbują je sprowadzić do siebie, aby pojechać do wulkanizatora. Pamiętajmy o tym, że nie tylko my przechowujemy ogumienie w taki sposób i nie tylko my będziemy chcieli je akurat wymienić. Warto zadbać o to wcześniej, ponieważ hotele opon mogą mieć problemy z logistycznym zaplanowaniem wszystkich wysyłek, co może znacząco wydłużyć oczekiwanie na nasze opony.
Czas przy wymianie opon można także zaoszczędzić kupując ogumienie od razu z dostawą do wskazanego przez nas wulkanizatora. - System pozwala zaoszczędzić czas, a przede wszystkim unikamy w ten sposób problemu przewożenia ogumienia. Kupujemy opony, jedziemy na wymianę, a one już tam na nas czekają - mówi Marcin Szwabiński z Oponeo.pl.
Sposobem na ominięcie kolejek u wulkanizatorów mogą być także coraz popularniejsze serwisy mobilne. - Przyjeżdżamy do klienta w dowolnym, wygodnym dla niego miejscu i czasie, przez całą dobę. Możemy wymienić opony na zimowe nawet na parkingu pod firmą, w trakcie godzin pracy - opowiada Sławomir Kamiński z firmy Mobilny Wulkan. Serwisu mobilne w swojej ofercie także mają hotele dla opon, a nawet opcję przypominania SMS-owego o konieczności zmiany ogumienia na zimowe.
Sezon na wymianę opon zaczyna się zazwyczaj pod koniec października. Warto przynajmniej tydzień wcześniej pomyśleć o zmianie ogumienia, aby zaoszczędzić sobie nerwów i niepotrzebnej starty czasu.
dj/oponeo