Ostatni raport rankomat.pl donosił o 53% rocznym wzroście najtańszych składek OC. To jednak obraz uśredniony, biorący pod uwagę ceny polis dla wszystkich kierowców. Jak jednak wygląda rozkład cen biorąc pod uwagę kierowców szkodowych i bezszkodowych, młodych i doświadczonych?
Na rynku ubezpieczeń panuje opinia, że największe skoki cen polis odczuli młodzi i "szkodowi" kierowcy. Tym razem rankomat.pl przeanalizował podwyżki OC (porównanie październik 2015 r. do października 2016 r.) z uwzględnieniem tych czynników.
I rzeczywiście - w ubiegłym roku ubezpieczyciele surowiej potraktowali sprawców szkód komunikacyjnych. Młodzi kierowcy, według policyjnych statystyk, są sprawcami większości wypadków, więc ich również nie ominęły największe podwyżki cen OC.
Im więcej szkód, tym większa podwyżka OC
W bilansie najtańszych cen OC rankomat.pl, podzielono kierowców na trzy grupy, aby sprawdzić czy ilość deklarowanych szkód komunikacyjnych miała wpływ na dynamikę podwyżek.
Okazuje się, że:
- bezszkodowi kierowcy płacili za najtańsze OC ok. 43% drożej w skali roku (październik 2015 r. do października 2016 r.),
- dla grupy osób deklarujących jedną szkodę podwyżka OC sięgała średnio 63%,
- sprawcy dwóch lub więcej szkód komunikacyjnych zapłacili w październiku tego roku ok. 70% drożej za najtańsze OC, w porównaniu z analogicznym okresem 2015 r.
Młody kierowca również płaci drogie OC
Ubiegły rok nie był łaskawy pod względem wysokości cen OC dla młodych właścicieli pojazdów. W ich przypadku o wielkości składki decydował już sam wiek.
Rankomat.pl podzielił kierowców wg wieku: 18-29 lat oraz 30 lat lub powyżej. Okazuje się, że:
- w październiku 2016 r. bezszkodowi młodzi kierowcy płacili za najtańszą polisę OC średnio 46% drożej od kierowców w wieku 30 lat lub więcej (mediana najtańszego OC dla kierowcy poniżej 30 roku życia wynosiła 895 zł, a dla starszego 614 zł);
- właściciele pojazdów w wieku od 18 do 29 roku życia zmagali się z podwyżkami rzędu 98% (w skali roku);
- po spowodowaniu co najmniej jednej szkody, młody kierowca dopłacał do najtańszej polisy OC dodatkowo ok. 52%.
Czy jest recepta na zahamowanie podwyżek OC?
Niestety - obecnie wszyscy (również kierowcy bezszkodowi i doświadczeni) płacą za kilkuletnią wojnę cenową i nagromadzenie strat na rynku OC. Liczne regulacje prawne, podatki nałożone na ubezpieczycieli i coraz wyższe odszkodowania osobowe również nie pozwalają na wstrzymanie wzrostu cen OC.
Czy rynek ubezpieczeń znajdzie receptę na zahamowanie podwyżek? Coraz głośniej mówi się o zmianach systemowych, min. standaryzacji świadczeń wypłacanych z tytułu szkód osobowych i głębszej analizie jazdy poszczególnych kierowców. Dzięki informacjom np. na temat mandatów i punktów karnych łatwiej byłoby o właściwą ocenę ryzyka ubezpieczeniowego. Na dzień dzisiejszy pozostaje nam jednak tylko (podobnie jak dotychczas) obserwacja rynku, porównanie cen OC i zakup najtańszej polisy.
jp
