Jest to okres, gdy kluby mogą wywalczyć prawo do wejścia do sportowej elity, ale dla osób zarządzających klubami, to przede wszystkim czas, gdy zaczyna się walka o ogromne pieniądze.
Finanse klubów na zachodzie Europy i w Polsce
Na Starym Kontynencie istnieje przeszło pięćdziesiąt lig, z których ponad połowa jest w pełni zawodowa lub przynajmniej półprofesjonalna. Dotyczy to tylko najwyższych klas rozgrywkowych w danych krajach. Jeśli chodzi o poziom sportowy, jedynie pięć lig jest w ścisłej czołówce, a za nimi najwyżej kilka kolejnych aspiruje, by móc okazjonalnie powalczyć o najwyższe cele na skalę międzynarodowych rozgrywek klubowych. Wiąże się to również z finansami. To kluby, które regularnie grają w europejskich pucharach, mogą liczyć na największe pieniądze. Jeśli do tego doda się fakt, że zachodnie ligi są o wiele bogatsze od polskiej, poziom finansowy, na który mogą wspiąć się polskie kluby po awansie do europejskich rozgrywek to wręcz wejście do innego świata. Rejestracja w Totolotek zakłady bukmacherskie to gwarancja najlepszej rozrywki w typowanie oraz możliwość zaobserwowania jaka jest różnica w poziomach polskich i zachodnich klubów, podczas ich bezpośrednich starć w rozgrywkach międzynarodowych.
Najbogatsze polskie kluby okazjonalnie zbliżają się do rocznego budżetu na poziomie stu milionów złotych. Są to jednak budżety zarezerwowane tylko dla dwóch najbogatszych klubów w najlepszych latach. Zazwyczaj są one dużo mniejsze i oscylują w granicach pięćdziesięciu milionów rocznie. Większość klubów musi zadowolić się jedynie połową tej kwoty. Mowa tu ciągle o drużynach, które teoretycznie podejmują później walkę o awans do europejskich pucharów. Dla porównania standardowy budżet nawet najsłabszych drużyn w lidze angielskiej to budżet rzędu stu pięćdziesięciu milionów funtów.
Jak wiele mogą zyskać polskie kluby po awansie?
Niestety w Polsce nie ma zbyt wielu możliwości skomercjalizowania działalności, gdyż liga jest mało atrakcyjna na międzynarodowym rynku. Polska czołówka liczy więc co roku na partycypowanie w premiach za kolejne awanse do Ligi Europy i Ligi Mistrzów, z których dostaje się ogromne pieniądze, jak na budżety polskich klubów.
Jeśli mowa o lidze Europy, to można liczyć na równowartość nawet 20 milionów złotych za sam awans. Dla wielu klubów z Polski, które biją się o awans, oznacza to nawet podwojenie budżetu. Jest to jednak kwota minimalna, gdyż jeśli uda się coś wygrać, a także doda się premie za prawa telewizyjne, kwota ta może być dwukrotnie wyższa.
Liga Europy to jednak ubogi krewniak Ligi Mistrzów. Tam za sam awans można zainkasować nawet około 20 milionów Euro. Oznacza to, że większość polskich klubów mogłaby pomnożyć roczny budżet przez pięciokrotność. Ta kwota nie zawiera nawet dodatkowych zysków z dnia meczowego, praw do transmisji i dodatkowych nagród za ewentualne wygrane. Niestety w praktyce droga do tych pieniędzy dla polskich klubów jest nieosiągalna ze względu na zbyt niski poziom sportowy.