Przesilenie wiosenne nazywane również syndromem zmęczenia wiosennego nie jest jednostką chorobową, ale sanowi zbiór objawów nasilających się w okresie przejścia z czasu jesienno-zimowego do wiosenno-letniego. Do najczęściej występujących dolegliwości należą zawroty i bóle głowy, senność, osłabienie mięśni oraz częste ich skurcze, rozdrażnienie, a także mniejsza odporność na stres i nagłe ataki zmęczenia. Częste wahania temperatury, przemieszczanie się frontów atmosferycznych i skoki ciśnienia, a także częste stany przejściowe między słoneczną pogodą wyżową, a pochmurnymi i deszczowymi dniami mają bezpośredni wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie. To właśnie dlatego początek wiosny jest dla nas taki trudny.
Do zmian stojących za przesileniem wiosennym lepiej przystosowani są ludzie żyjący na wsi, bliżej natury. Osoby funkcjonujące na co dzień w miastach nie są jednak skazani na katusze. Wprowadzenie drobnych zmian i wypracowanie nowych nawyków zgodnych z filozofią Sebastiana Kneippa, bawarskiego duchownego, który zrewolucjonizował w XIX wieku naukę o leczeniu naturalnym, może okazać się zbawienne dla niejednej osoby.
Wodny doktor, ponieważ tak nazywano Kneippa, uznał zabiegi wodne za najważniejsze lekarstwo wzmacniające siły samolecznicze organizmu. Naprzemienne - ciepłe i zimne - oddziaływanie temperatury pobudza krążenie krwi, a w konsekwencji przyspiesza przemianę materii i oczyszczanie organizmu. Hydroterapia, czyli zabiegi wykorzystujące lecznicze działanie wody, po dziś dzień stanowią podstawę terapii Kneippa. Łatwość wykonania czyni je ulubioną formą domowych zabiegów leczniczych. Na przykład osoby, które w ciągu dnia dopada zmęczenie mogą zaaplikować sobie zimną kąpiel rąk zwaną też "Espresso Kneippa", która ożywia ciało i ducha, zapobiegając znużeniu.
Ciepłe ręce należy zanurzyć w zimnej wodzie (12-18oC) nalanej np. do umywalki. Dobrze jest wytrzymać aż do momentu, kiedy zaczniemy odczuwać zimno (po około 30-40 sek), a następnie należy osuszyć ręce ogrzać je zakładając odzież lub poprzez ruch. Dla osób cierpiących na bóle głowy i z problemami z zasypianiem najlepszy będzie zabieg polewania kolan, który działa drenująco, łagodząco ułatwiając zasypianie. Zabieg ten m.in. wzmacnia odporność organizmu, poprawia ukrwienie skóry i mięśni oraz obniża ciśnienie krwi.
Do polewania kolan można wykorzystywać zimną wodę, a w przypadku osób nieprzyzwyczajonych można zastosować polewanie naprzemienne. Przy polewaniu zimnym temperatura wody powinna wynosić ok. 10-14°C. Przy polewaniu naprzemiennym rozpoczyna się od ciepłej wody o temperaturze ok. 38°C, a po wykonaniu polewania obu nóg powtarza się je, używając strumienia zimnej wody. Trzeba pamiętać, że przy polewaniu kolan zawsze należy skończyć na fazie zimnej. Polewanie kolan zaczyna się od tylnej strony prawej nogi. Strumień wody należy skierować od małego palca stopy przez łydkę, aż powyżej dołu podkolanowego. Tam zatrzymuje się strumień na 5 sekund i wykonuje koliste ruchy. Następnie strumień prowadzi się po wewnętrznej stronie łydki aż do pięty. To samo należy powtórzyć na lewej nodze.
Przygotowując się do wiosny nie można zapomnieć o zrównoważonej diecie, która dostarczy po okresie zimy naszemu wyjałowionemu organizmowi potrzebnych witamin i minerałów, a także o zwiększonej dawce ruchu. Warto zmobilizować się na przykład do szybkiego spaceru o poranku. Czasem wystarczy wstać 15 minut wcześniej, żeby przejść długość choćby dwóch przystanków autobusowych. Jeśli jednak rano liczy się każda minuta snu, w ciągu dnia można wybrać schody zamiast windy, a jeśli to możliwe - zamiast samochodu przesiąść się na rower.
Według Sebastiana Kneippa kluczowe jest życie w zgodzie i blisko natury. Regularny ruch na świeżym powietrzu, zdrowe odżywianie i przede wszystkim zrównoważenie umysłowo-duchowe, w którym bardzo ważną rolę pełni umiejętności odpoczywania, pozwolą łagodnie przejść na tryb wiosenno-letni.
Więcej informacji na temat filozofii Sebastiana Kneippa na stronach www.swiatkneippa.pl i www.kneipp.pl.