W roku 2016 zwycięzcą 27. edycji Międzynarodowego Wyścigu Kolarskiego Solidarności i Olimpijczyków został Yauhen Sobal z grupy Mińsk Cycling Club, który nie miał sobie równych także w klasyfikacji górskiej. Białorusin zapewnił sobie wygraną na trasie ostatniego etapu, dzięki któremu wyprzedził triumfatora klasyfikacji punktowej, Pawła Franczaka z drużyny Verva Activjet Pro. Trzecie miejsce przypadło Jasperowi Hamelnikowi z Metec THK Mantel.
Trasa 28. Międzynarodowego Wyścigu Kolarskiego Solidarności i Olimpijczyków prowadzi z Łodzi do Lublina. Rozpocznie się on 28 czerwca, a zakończy się 1 lipca. Podczas rywalizacji kolarze przejadą pięć etapów na terenie pięciu województw: łódzkiego, świętokrzyskiego, mazowieckiego, podkarpackiego i lubelskiego (Łódź - Zduńska Wola, Tomaszów Mazowiecki - Kielce, Radom - Stalowa Wola, Mielec - Krosno, Świdnik - Lublin) o długości 738,8 km.
Dwa etapy z Łodzi do Kielc
28 czerwca, pierwszy dzień wyścigu przyniesie dwa etapy, podczas których swoje umiejętności w sposób szczególny będą mogli zaprezentować zarówno sprinterzy i górale. Przed południem zaplanowany został etap Łódź - Zduńska Wola, a po południu Tomaszów Mazowiecki - Kielce.
Start honorowy pierwszej części zmagań został zaplanowany na godzinę 9.45. Kolarze przejadą 86,8 km, a po drodze będą walczyli o zwycięstwo na lotnym finiszu w Pabianicach i premii specjalnej w Widawie. Na mecie w Zduńskiej Woli powinni zameldować się między godziną 12.05, a 12.17.
Po chwili odpoczynku i czasu na przejazd do Tomaszowa Mazowieckiego, o godzinie 17.35 (start honorowy) z placu Kościuszki wystartuje drugi etap, prowadzący do Kielc i liczący 130,8 km.
W jego trakcie kolarzy czekają premia specjalna (Opoczno), lotny finisz (Końskie), a także pierwsze premie górskie (Czarniecka Góra i Komorów). Meta jest zlokalizowana w Kielcach. Zawodnicy powinni na nią wjechać najwcześniej o 20.35.
- Kolarze mają szansę pościgać się, bo drogi są płaskie i szybkie. Sprinterzy będą walczyć o bonifikaty, a pozostali kolarze będą się mogli przygotować do kolejnych, bardzo trudnych etapów - mówi Waldemar Krenc, przewodniczący Komitetu Organizacyjnego WSiO.
Daleko do Stalowej Woli
Drugi dzień zmagań (29 czerwca) przyniesie długi etap Radom - Stalowa Wola, podczas którego kolarze pokonają dystans 211,1 km. Start odbędzie się o godzinie 12.55. Kolarzy na trasie czekają dwie premie specjalne (Tarłów i Dwikozy), dwa lotne finisze (Ożarów i Tarnobrzeg), a także lotny finisz połączony z premią górską (Sandomierz). Na metę w Stalowej Woli zawodnicy powinni wjechać między godziną 17.47, a 18.16.
- Na długim dystansie będą ucieczki, ale trasa jest płaska i peleton powinien dogonić śmiałków. Wygra najszybszy, ale także najbardziej wytrzymały ze sprinterów - mówi Tadeusz Skorek.
Etap Królewski kończy się w Krośnie
Dzień 30 czerwca powinien być kluczowy dla układu klasyfikacji generalnej. Czwarty etap z Mielca do Krosna (151,1 km) przyniesie wiele podjazdów i górskich premii, podczas których po raz ostatni na trasie wyścigu pole do popisu będą mieli górale. Będą oni walczyli o zwycięstwo w swojej kategorii w miejscowościach Żarnowa i Czarnorzeki, a także dwukrotnie jadąc po niezwykle wymagającym podjeździe przy Zamku Kamieniec.
Zwycięzcę powinniśmy poznać między godziną 14.10, a 14.32.
- Bez wątpienia jest to etap królewski - mówi Dariusz Baranowski, były znakomity kolarz, dziesięciokrotny uczestnik WSiO, zwycięzca z 1993 roku. - Zadecydują dwie wspinaczki pod zamek Kamieniec. Tam jest długi podjazd, który zaczyna się i kończy stromo. Górale będą mieli okazję odrobić straty do sprinterów ciułających bonifikaty na sprintach - dodaje.
Drogami Lubelszczyzny
1 lipca piąty etap wyścigu prowadzi ze Świdnika do Lublina. Na trasę liczącą 164,1 km zawodnicy wyruszą o 10:20 (start honorowy). Ostatniego dnia rywalizacji czekają zawodników trzy lotne finisze (Łęczna, Ostrów Lubelski i Lubartów) i jedna premia specjalna (Krasienin), podczas której poznamy zwycięzcę klasyfikacji najaktywniejszego kolarza wyścigu. Meta została zaplanowana najwcześniej na 14.08, a najpóźniej 14.30.
- Znowu szansa do zgarnięcia bonifikat na finiszach - dodaje Tadeusz Skorek. - Spodziewam się ucieczek, ale drużyny zadowolone z układu sił po etapie królewskim pozwolą najwyżej na odjazd zawodników, którzy nie będą zagrażali liderom klasyfikacji generalnych - mówi.
Po zakończeniu etapu zostanie przeprowadzona ceremonia wręczenia nagród najlepszym kolarzom, a także uroczyste zamknięcie 28. edycji wyścigu.
Zobacz także: Dzieciaki na rowery czyli Mini Wyścig Solidarności
red.