W dniach od 2 do 4 lipca 2010 na basenie „Słowianka” w Gorzowie Wielkopolskim odbyły się Letnie Mistrzostwa Polski w Pływaniu Młodzików 13 letnich . W Mistrzostwach brało udział łącznie 472 zawodniczek i zawodników z 124 klubów z całej Polski. Zawodnicy rywalizowali w 31 konkurencjach na różnych dystansach.
Zgodnie z regulaminem PZP każdy z zawodników startował w czterech konkurencjach. Wyniki Eliminacji pokazały, że nasze „Wodniki” są świetnie przygotowane. Cała trójka znacznie poprawiła swoje rekordy życiowe. Zarówno Kamila jak i Michał poczuli smak udziału w MP i adrenalinę związaną ze startami w eliminacjach, co bardzo pozytywnie wpłynęło na ich rezultaty.
Aleksander Tkaczyk w swoich konkurencjach kwalifikował się do ścisłych finałów. W pierwszy dzień startował w eliminacjach na dystansie 50 metrów stylem dowolnym i 200 metrów stylem zmiennym. W finale stanął na czwartym torze jako najszybszy zawodnik porannych eliminacji na 50 metrów stylem dowolnym.
Po bardzo zaciętej walce, został wicemistrzem Polski z czasem 26.36 sek, a następnie wywalczył XIII miejsce w kraju na 200 zmianą z czasem 2.28,83 sek. Drugi dzień przyniósł X miejsce na 50 metrów stylem motylkowym (czas 29.66 sek): W trzecim dniu zdobył tytuł Mistrza Polski na dystansie 100 m stylem dowolnym z czasem 57.70 sek. Konkurencja ta zwana jest w żargonie pływackim jako „królewska”.
Podsumowując osiągnięcia Alexa w tym roku należy pamiętać, że w styczniu na Zimowych Mistrzostwach Polski w Ostrowcu Świętokrzyskim, zdobył tytuł Mistrza Polski płynąc na 50 m stylem dowolnym, wicemistrza Polski na dystansie 100 m stylem dowolnym, zaliczył finały na dystansach 100 m klasykiem i 50 m motylem, a także 100 m i 200 m stylem zmiennym.
Doceniam bardzo to, że dzięki trenerom, Robertowi Guzikowi i Wojciechowi Borkowi, dyrekcji MOSiRu i mojemu sponsorowi (firmie CELLFAST z Krosna), a także warunkom jakie mam na basenie przy Szkole nr 14 w Krośnie mogę rozwijać swoje zdolności sportowe.
A specjalne podziękowania są dla Dziadka, który od samego poczatku mojej kariery sportowej wspiera mnie, jeździ na każde zawody, dopinguje, pomaga. Pomaga mi także Mama, Babcia i malutka siostra, dla której moje medale są na razie czymś, co można zawiesić na szyi, ale może kiedyś pójdzie w moje ślady, bo bardzo lubi wodę…Cała Rodzina jest dla mnie oparciem. Wszystkim składam za to podziękowania. – powiedział Alex Tkaczyk.
Magdalena Kandefer – Tkaczyk / mg