Szefowie naszego klubu błyskawicznie zareagowali na porażkę z MKS Dąbrową Górniczą (49:67), po którym było widać, że brakuje zawodnika na obwodzie.
– Potrzebujemy kogoś solidnego na obwód – mówi Janusz Walciszewski, prezes MOSiR-u. – Kamil Michalski i Adrian Mroczek są po kontuzji, a Krzysiek Kalinowski wróci do gry za jakiś czas. Stąd decyzja o zatrudnieniu Marcina, który powinien nam pomóc w wywalczeniu miejsca w play-offach.
Wychowanek Bobrów Bytom to zawodnik doskonale znany w naszym regionie. Z Sokołem Łańcut 6 lat temu awansował do I ligi i już w pierwszym sezonie w tej klasie pukał do bram ekstraklasy. Popularny "Ecik” dopiął tego celu 2 lata temu, jako gracz Znicza Jarosław. W Pruszkowie nowy zawodnik MOSiR-u grał od półtora sezonu. Przed nowym rokiem niespodziewanie rozwiązał kontrakt.
– Marcin stwierdził, że stracił u nas radość gry i czuje się statystą – informuje Mirosław Krzysztofik, działacz Znicza.
Wyjaśnienie brzmi dziwnie, bo Ecka grał średnio w Zniczu po 31 minut, notując 9,1 punktu, blisko 5 zbiórek i 6 asyst na mecz. Koszykarz pojawi się w Krośnie dzisiaj. Debiut zaliczy w wyjazdowym meczu z Politechniką Warszawską.
Żródło: nowiny24.pl / Tomasz Ryzner
Foto: Sportkrosno.pl