Mamy na jedynce Kamila Piechuckiego, ale brakuje równorzędnego zmiennika. Gdyby Kamila dopadła, odpukać, kontuzja byłby problem – wyjaśnia genezę transferu Janusz Walciszewski, prezes krośnieńskiego klubu. Sponsorzy i wszyscy w klubie chcemy się zabezpieczyć, bo ta pozycja jest bardzo ważna. Z Michałem podpisaliśmy umowę do końca roku, z opcją przedłużenia. To dobry, doświadczony zawodnik. Pozyskaliśmy go, aby jeszcze zwiększyć szanse awansu, ale także z myślą o budowaniu zespołu na pierwsza ligę.
Baran (1980 rok, 183 cm) to postać doskonale znana w naszym regionie. Seniorskiej koszykówki uczył w macierzystej Resovii, przez sezon w Siarce Tarnobrzeg, a potem 5 lat spędził w Sokole, któremu wydatnie pomógł w awansie do I ligi i był z nim blisko promocji do ekstraklasy. Zagrał w niej w końcu w tym sezonie, awansując z Siarką. W Tarnobrzeskim klubie nie byli zadowoleni z gry Michała, stąd doszło do rozwiązania kontraktu.
– To jest biznes – podkreśla koszykarz. – Klub szukał oszczędności, ja grałem mało, więc trzeba było się rozejrzeć za nowym klubem.
Marcin Józefowicz
Żródło: nowiny24.pl / Tomasz Ryzner
Foto: sportkrosno.pl